Wiecie... studia to wcale nie bułka z masłem. Staram się w miarę sensownie organizować, ale że z natury jestem roztrzepańcem... wychodzi, jak wychodzi. Oczywiście kiedy brakuje mi czasu aby chociaż zerknąć na bloga, ja mam sporo motywacji i przede wszystkim pomysłów, które staram się zapisywać zanim o nich zapomnę. Ten post to właśnie jedno z takich moich olśnień. Dzisiaj chcę Wam zaprezentować krótką listę nieprzetłumaczalnych słów!
Wspomogę się trochę książką "Jeszcze będziemy szczęśliwi" (Tu link do recenzji). W większości przypadków próbowałam sama pisać tłumaczenie, bazując na kilku różnych tłumaczeniach znalezionych w internecie. Mam nadzieję, że się Wam spodoba!
1. Fernweh (niemiecki) - tęsknota za dalekim światem, za miejscem, w którym się nigdy nie było.
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że często doświadczam czegoś podobnego. Ma ktoś podobnie?
2. Hoppípolla (islandzki) - skakanie w kałużach
To chyba najbardziej urocze słówko!
3. Age- Otori (japoński) - kiedy po wizycie u fryzjera wyglądasz gorzej niż przed nią
Mi się jeszcze nie zdarzyło i mam nadzieję, że się nie zdarzy. Ale być może są tu osoby, które tego doświadczyły.
4. Gufra (arabski) - ilość wody, którą można nabrać w dłonie
Nigdy by mi od głowy nie przyszło, że można nazwać tą ilość wody. Cudowne słówko!
5. Turadh (irlandzki) – przebłyski intensywnego niebieskiego koloru, które widać pomiędzy chmurami po burzy
Kilka razy zaobserwowałam coś takiego latem. Te słowa są naprawdę niezwykłe i bardzo poetyckie!
6. Yakamoz (turecki) – odbicie księżyca w wodzie.Kolejne piękne słówko, które na myśl przywodzi mi jakieś fantastyczne historie i poematy.
7. Jayus (indonezyjski) – kiedy żart jest tak kiepski, że nawet śmieszny
Od razu przypomina mi się kilka takich sytuacji, kiedy zamiast z żartu, śmieliśmy się z tego jak bardzo jest kiepski.
8. Saudade (portugalski) - to silne uczucie tęsknoty za kimś/czymś co kochamy i świadomość, że ta osoba/rzecz mogą nigdy do nas nie wrócić
Piękne, ale trochę smutne i melancholijne...
9. Mann vaasanai (tamilski) – zapach deszczu na suchej ziemiTo z kolei kojarzy mi się z letnimi burzami i tym takim kompletnie innym powietrzem.
10. Yuugen (japoński) – świadomość wszechświata, która budzi nastrój zbyt głęboki, by oddać go słowami, określa nieoznaczoną głębię i ukryte piękno, fascynację rzeczami w półmroku, których nie da się dokładnie pojąć.
Tłumaczenie tego słowa jest żywcem wzięte z książki. Odniosłam wrażenie, że sama nie będę w stanie Wam tego lepiej przedstawić.
11. Culaccino (włoski) - ślad po mokrej szklance (np. na stole)Nie przepadam za tymi śladami, od razu je wycieram. To śmieszne, że w niektórych językach rzeczy, na które my nie zwracamy uwagi mają swoją nazwę.
12. Qarrtsiluni (inuktitut) –siedzenie razem w bezruchu i mroku, czekając aż wydarzy się coś ważnegoTo brzmi niesamowicie...
13. Friolero (hiszpański) - osoba szczególnie odczuwająca niskie temperaturyZnam taką jedną osóbkę, która jest strasznie wrażliwa na zimno.
14. Tsundoku (japoński) - kupowanie książek, których potem się nie czyta ( np. przez brak czasu)
To określenie tak dobrze do mnie pasuje. Chociaż tak jak wspominałam, staram się zmniejszyć te nieprzeczytane stosy i idzie mi to całkiem nieźle.
15. Gjensynsglede (norweski) – szczęście ze spotkania się z kimś, kogo dawno nie widzieliśmy.
Ostatnio miałam przyjemność tego doświadczyć, wspaniałe uczucie!
Moim zdaniem większość tych słówek jest po prostu magiczna i niewiarygodnie piękna.
Podoba Wam się taki post? Które słówko najbardziej do Was przemawia?
Zdecydowanie hoppipolla :)
OdpowiedzUsuń💙
UsuńCiekawy, oryginalny post. Mi też się najbardziej hoppipolla podobała, bo słowo urocze i idealnie pasujące do jego znaczenia. :)
OdpowiedzUsuń💙
UsuńJa chyba najbardziej się utożsamiam z Fernweh. Też mam w sobie często taką tęsknotę. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń💙
UsuńThank you so much for sharing.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/11/rose-quartz-face-roller-juvena.html
Najbardziej spodobało mi się to określenie prześwitu błękitnego nieba po burzy:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
💙
UsuńUważam że to oryginalny pomysł na posta. I to moim zdaniem jedynie dowodzi że czasem nie jesteśmy w stanie nazwać wszystkiego słowami :) A tym niemieckim słówkiem to aż zaszpanuje na niemieckim :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
💙
UsuńBardzo ciekawy post. Tsundoku pasuje także do mnie :d
OdpowiedzUsuń💙
Usuńbrzmią ciekawie :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
💙
UsuńNie znałam wcześniej tych słówek. Najbardziej do mnie przemawia Friolero :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
💙
UsuńCiekawy post, pewnie jakby poszukać to można takich słówek znaleźć jeszcze więcej :) Pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuń💙
UsuńSaya tertawa terbahak- bahak karena surprise melihat ada kata JAYUS dari negara saya disini .... 😂
OdpowiedzUsuńRoześmiałem się głośno, ponieważ byłem zaskoczony, widząc tutaj słowo JAYUS z mojego kraju .... 😂
W rzeczywistości wciąż jest wiele bezsensownych słów młodych ludzi, które brzmią śmiesznie, i są pewne znaczenia, których nie wiem, co one znaczą.
💙
UsuńJa doświadczam często Age- Otori :D Z kolei moja siostra doświadcza Tsundoku, ale to dobrze, przynajmniej ja zawsze mam co czytać, bo ciągle czytam jej nowo kupione książki ;D
OdpowiedzUsuń💙
UsuńZ oczywistych względów znam te hiszpańskie i portugalskie :)
OdpowiedzUsuń💙
Usuńja zakochana we słokim języku oczywiscie włoskie słówko :) Buziaczki
OdpowiedzUsuń💙
UsuńJest jeszcze moje ulubione: Kalsarikännit - czyli picie wina samemu, w samej bieliźnie :D
OdpowiedzUsuń💙
UsuńChyba odnajduje siebie jako friolero. Super post!
OdpowiedzUsuńankuuls.blogspot.com
💙
UsuńW takim razie życzę Ci, abyś umiała poukładać sobie sprawy i miała czas na studia jak i na swoją pasję, jaką jest pisanie bloga :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na wpis, muszę przyznać, że chyba nigdy się z takim nie spotkałam. A te słowa? Pierwszy raz widzę na oczy :D
Rzeczywiście ciekawe, że mokry ślad po szklance ma swoją konkretną nazwę :o
Zdecydowanie, często mam to uczucie z pierwszego słowa...
Pozdrawiam cieplutko!
Oh pretty interesting post
OdpowiedzUsuńxx
💙
UsuńDobrego weekendu ❤
OdpowiedzUsuń💙
UsuńDo mnie najbardziej pasuje tsundoku - cała ja, ale staram się powoli czytać :D Post bardzo ciekawy, słowa kompletnie mi nieznane, ale niezwykle bajeczne.
OdpowiedzUsuńDołączam do czytelników!
Miłego dnia,
Melka blogerka
💙
UsuńDobrego tygodnia ❤
OdpowiedzUsuń💙
Usuń