Dzień dobry!
Moi drodzy powiedźcie mi, czy te wszystkie świąteczne ozdoby/reklamy/akcesoria zawsze pojawiały się tak wcześnie? Czy to dorosłe życia mija mi tak szybko, że dziś jeszcze nie zdążyło na poważnie być dzisiaj, a już stało się wczoraj? W każdym bądź razie kiedy inną liczą dni do świąt, ja odliczam kolokwia. Jeszcze 2, a potem to już Merry Christmas.
Ale ja nie z tym (zresztą jak zwykle). Dzisiaj pomówimy o moim pierwszym patronacie. Ach! Jak słodko to brzmi "Mój Patronat"! Jak nic będę tę książkę pamiętać do końca życia! I chociaż antologia, na grzbiecie której pojawiło się moje logo, premierę miała 21 października recenzja pojawia się dopiero teraz.