Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

sobota, 23 listopada 2019

"Idę się rozejrzeć za moją matką."- Enola Holmes. Sprawa Zaginionego Markiza


Fazę na Sherlocka Holmesa złapałam po obejrzeniu serialu BBC. Byłam zachwycona i oczarowana. Nie mogłam przeżyć, że serial ma tylko tyle odcinków. Jednak zaraz po tym rzuciłam się na wszystko co tylko z detektywem było związane. Na pierwszy ogień poszedł film z Robertem Downey Jr w roli głównej, potem wzięłam się za książki sir Arthura Conan Doyla, a teraz czas na błyskotliwą siostrę Sherlocka- Enolę.



Tytuł: Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza (Enola Holmes and the Case of the Missing Marquess)
Autor: Nancy Springer
Data wydania: 14.11.2018
Wydawnictwo: Poradnia K
Liczba stron: 237
Cykl: Enola Holmes (Tom 1)

"Czy nastoletnia dziewczyna może zostać detektywem? Czy młodej pannie przystoi podróżować na rowerze i wałęsać się samotnie po ulicach wielkiego miasta, gdzie nietrudno wpaść w tarapaty? I wszystko to w scenerii XIX-wiecznego Londynu! Taką nastolatką jest Enola Holmes – młodsza siostra słynnego Sherlocka.

W dniu czternastych urodzin Enoli znika jej matka. Wbrew decyzji braci, Sherlocka i Mycrofta, na których spada obowiązek zaopiekowania się młodszą siostrą i którzy chcieliby zatrzymać ją na pensji z internatem, dziewczyna ucieka do Londynu, by odszukać matkę.

Nasza zuchwała buntowniczka wkrótce przekona się, jak wygląda życie samotnej kobiety w wielkim mieście. Poszukiwana przez najlepszego detektywa w historii i połowę Scotland Yardu, Enola zostaje uwikłana w sprawę porwania młodego markiza. Musi uciekać przed wszelkiej maści złoczyńcami, zostaje obrończynią słabszych i pokrzywdzonych i – przede wszystkim – rozwiązuje swoją pierwszą sprawę kryminalną. Czy odnajdzie matkę? Czy uda jej się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zniknęła? Do czego może służyć gorset albo tiurniura, gdy się jest zbuntowaną młodą panną?"

Enola to młodsza siostra sławnego londyńskiego detektywa- Sherlocka Holmesa. Chociaż są rodzeństwem nie utrzymują ze sobą kontaktu, a ostatni raz widzieli się na pogrzebie ojca. Do kolejnego spotkania rodzeństwa dochodzi, kiedy ich matka Lady Eudoria Vernet Holmes zostaje uznana za zaginioną. Mycroft i Sherlock niezwłocznie opuszczają Londyn wracając w rodzinne strony do Ferndell Hall.

"Zza zamkniętych drzwi sypialni Mycrofta dobiegało ordynarne przerywane charczenie, przywodzące na myśl chrząkanie wygrzewającego się w słońcu wieprzka."
Oczywiscie zaraz po przyjeździe okryty sławą detektyw szuka poszlak i wskazówek, które mogłyby wskazywać na miejsce pobytu zaginionej. Jego wysiłki nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, a sam Sherlock wkrótce powraca do Londynu. Starszy z braci pozostaje w posiadłości i to on od tej pory zarządza majątkiem pozostawionym przez ojca. Decyzją Mycrofta, który teraz odpowiada za siostrę, dziewczyna ma się udać na pensję (dawniej szkoła dla dziewcząt, najczęściej z internatem). Wraz z pójściem na pensję Enola będzie musiała chodzić w gorsecie krępującym ruchy i miażdżącym żebra, używać takich rzeczy jak tiurniura, a przede wszystkim nie będzie mogła być sobą. Postanawia wziąć życie we własne ręce i ucieka. Jej plan to brak planu. Wie, że zamierza się dostać do Londynu, gdzie będzie ciężko ją znaleźć, ale jednocześnie łatwiej jej będzie rozpocząć poszukiwania matki. Po drodze jednak zatrzymuje się w miasteczku Belvidere, gdzie angażuje się w sprawę zaginięcia dwunastoletniego wicehrabiego Tewksbury.

"Wielki Sherlock Holmes pyta mnie o przemyślenia? Niestety, nie mogłam mu nic zaoferować. Byłam, bądź co bądź, dziewczyną o minimalnej objętości czaszki."

Enola to jest jedna z tych bohaterek, która nie daje sobie w kaszę dmuchać. Bierze swój los we własne ręce, bo zamierza żyć po swojemu. Śmieje się w twarz wszystkim stereotypom mówiących o tym, że kobiety są gorsze od mężczyzn. Przyznać trzeba, że dziewczyna jest sprytna i ma dobrze rozwinięty dar obserwacji (to chyba u Holmesów rodzinne!). Mistrzyni przebrań i gry aktorskiej swobodnie brnie do celu. Chociaż początkowo miała tylko dotrzeć do Londynu i rozpocząć poszukiwania matki, w trakcie podróży odkrywa, że chce zostać profesjonalną perdytorystką- osobą, która odgaduje miejsce pobytu tego, co zaginęło.

 "Żyła tu jak w pułapce, podobnie jak ja. Równie mocno odczuwała niesprawiedliwość własnej sytuacji. Została zmuszona do posłuszeństwa, tak jak mnie do niego zmuszano. Chciała się zbuntować równie rozpaczliwie jak ja, chociaż ja nie wiedziałam, czy ja się kiedykolwiek na to odważę i czy potrafię. "

Książkę czytało mi się bardzo szybko, pochłonęłam ją w jeden wieczór! Jednak przyznać trzeba, że nie jest to lektura wymagająca, gdyż skierowana jest głównie do mniejszych odbiorców. Mimo to autorka świetnie przemyciła w niej zwyczaje i codzienność dziewiętnastowiecznej Anglii. Jest to powieść idealna na wieczory, kiedy człowiek na chwilę chce się oderwać od codzienności. Myślę, że niebawem wezmę się za następny tom!

Moja ocena to 7/10
"Za moimi plecami słońce zdążyło już zajść. Na miejskim niebie nie było księżyca ani gwiazd. Na chodnikach kładły się jednak plamy żółtego światła, sączącego się z wystaw sklepowych, co sprawiało, że przeplatające się z nimi pasma mroku wydawały się jeszcze czarniejsze. Przechodnie wyłaniali się z ciemności jak zjawy, by po paru krokach ponownie zniknąć z pola widzenia. Jak postacie ze snu pojawiali się na rogach ulic, rozświetlonych przez blade kręgi światła, rzucane przez latarnie gazowe."
A wy jaki macie stosunek do Sherlocka Holmesa? Szalejecie, lubicie, a może nie możecie go znieść? Przyznawajcie się! 

imageimageimage
Zapraszam na:
Pozdrawiam image

Książkę przeczytałam dzięki www.czytampierwszy.pl

komentarze

  1. To powieść, która nie interesuje mnie więc sobie ją odpuszczę :x

    OdpowiedzUsuń
  2. Drugi tom jest nieco dojrzalszy, myślę, że spodoba Ci się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo! Muszę się za niego wziąć jak najszybciej! 💙

      Usuń
  3. Bardzo lubię Sherlocka :) serial obejrzany i książki Doyla przeczytane :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ksiązka to nie do końca moje klimaty ale daje duzy plus za Londyn :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie skuszę się przeczytać, ponieważ mnie nie zainteresowała :/
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Holmesa. Z chęcią przeczytam tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej serii i stwierdzam, że może być ciekawie, na razie jednak przymierzam się do książek Doyla. Trzeba lepiej Holmesa poznać, zanim wezmę się za siostrę ;P.

    OdpowiedzUsuń
  8. Był czas, że moja fascynacja Holmesem sięgała zenitu. Doskonale Cię rozumie

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy nie cyztałam nic Holmesa ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie napisany wpis, książka chyba nie do końca w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  12. Serial Sherlock jest obledny, ten serial z Benedictem, niesamowity. Gdzies tam kiedys posta o tym aktorze pisalam. Tez bylam zachwycona. Chyba trzy sezony mial i tez byl motyw siostry Sherlocka i jego brata. Obaj genialni. Ta ksiazke o Enoli mam w planach, juz czeka w kolejce :) Moja starsza corka wziela sie za ksiazke Sherlock Holmes Artura Conan Doyla. Zaciekawila ja.

    OdpowiedzUsuń