Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

piątek, 12 listopada 2021

"Rób to, co przynosi ci uczucie spełnienia, a wypełnisz swoje przeznaczenie." - Kawiarnia na końcu świata


 

Dzień dobry bądź Dobry Wieczór! ( W zależności od pory, kiedy tu zaglądacie.) Czy wyobrażaliście sobie kiedyś miejsce, gdzie mógłby kończyć świat? Czy byłoby to coś w rodzaju urwiska, gdzie wystarczyłby jeden krok, a za chwilę lecielibyśmy  już w przestrzeni podziwiając planetę, z drugiej strony? A może to byłoby jakieś przejście czy też portal? Może Eden, a może Raj? Jeśli jesteście tu od dawna to być może pamiętacie, że ja na Końcu Świata już kiedyś byłam. A jeśli nie to zajrzyjcie tutaj -> KLIK!

 

Ale ja nie o tym! Przychodzę do Was dzisiaj z kolejną pozycją. 



Nie będę kryć. Po "Kawiarnię na końcu świata" sięgnęłam praktycznie w ciemno. Ahoj przygodo! Zainteresował mnie tytuł. Bo w końcu, gdzie jest tytułowy koniec świata i co takiego robi tam kawiarnia? A dodatkowo ta okładka też ma w sobie coś takiego, co wprost zmusiło mnie do przeczytania tej książki. 

I czasami najlepsze perełki odnajduję po omacku. Historia o kawiarni stojącej pośród niczego, gdzie trafiamy przez czysty przypadek. Bo kiedy trudy nocnej podróży zaczynają doskwierać głównemu bohaterowi czy mamy inne wyjście prócz wejścia za nim do tego tajemniczego lokalu? 

Wybieramy stolik, siadamy a w menu....? No właśnie! A w menu potrawy i trzy pytania:

"Dlaczego tu jesteś?
Czy boisz się śmierci?
Czy czujesz się spełniony?"

Pytania, których nie słyszy się często. Te, z rodzaju kołaczących się po głowie przed snem. Z grupy tych, które każdy kiedyś sobie zadaje i na które każdy próbuje bądź próbował znaleźć odpowiedź. A to tylko pytania do przemyślenia przy oczekiwaniu na posiłek! 

Cieszę się, że poznałam tę tajemniczą kawiarnię! Może to było coś w tej historii. A może to był idealny moment w moim życiu na tę książkę. Tego nie wiem, za to pewna jestem, że ta pozycja zmusza do refleksji. W niezauważalny sposób każe się zatrzymać i zastanowić się czy na pewno jesteśmy szczęśliwi. 
"Otóż, cała sztuka tkwi w tym, aby zrozumieć,
że coś przynosi nam szczęście i satysfakcję
nie dlatego, że ktoś tak twierdzi,
ale dlatego, że sami tak uznamy i sami się
o tym przekonamy."

I dla mnie ta książka skończyła się za szybko. Po prostu zabrakło stron! Mogłabym dalej siedzieć przy stoliku i wraz z bohaterem szukać odpowiedzi na pytania z karty. Ale w końcu i on, i ja znaleźliśmy rozwiązanie zagadki, z którym trzeba coś zrobić. I w tym momencie musieliśmy się pożegnać. 

Autor podejmuje ważny temat. Bo w tym całym pośpiechu, dążeniu do sukcesu i perfekcji, często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że jednak nie jesteśmy szczęśliwi. Czasami zapominamy, że szczęścia nie można kupić, że nie w tym rzecz. I mimo tego, że pozycja porusza ważne kwestie, to ma ona w sobie  niezwykłą lekkość, a na jej przeczytanie wystarczy chwila! 

Moja ogólna ocena to 5/5

A wy czytacie tego typu książki? Słyszeliście kiedykolwiek o tym tytule?


imageimageimage
Pozdrawiam image
 
instagram


komentarze

  1. Dla tej książki jestem jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że skupia się na takim temacie❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka bardzo mnie ciekawi, więc na pewno dam jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o tym tytule wcześniej, a szkoda! Będę miała go na uwadze - jeśli nie dla siebie, to na pewno na prezent.

    OdpowiedzUsuń