Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

poniedziałek, 12 lipca 2021

"Powietrze wręcz szczypie, naładowane niebezpieczeństwem. Pełne obietnic." - Cykl Everless

 


Dzień dobry, dzień dobry! Czy tylko ja rozpływam się od tych upałów? Mam nadzieję, że u Was pogoda trochę bardziej stabilna, bo u mnie ostatnio nieziemskie upały przeplatają się z gwałtownymi burzami. Dzisiaj przychodzę do Was z opinią niejednej, ale aż dwóch książek! Zapraszam na tekst o serii Everless


[OSTRZEŻENIE]

Tekst może zawierać spoilery dotyczące pierwszej części! Wchodzisz na własną odpowiedzialność!

[KONIEC OSTRZEŻENIA]


Zapytacie, co się stało? Dlaczego dwie książki na raz? Przecież zawsze było inaczej! 

Prawda jest taka, że jestem takim roztrzepańcem, że zapomniałam napisać opinię Everless (pierwszej części) i chciałam od razu siąść do pisania o Evermore (drugiej części). Coś mnie jednak tknęło, żeby sprawdzić jak wyglądał poprzedni post dotyczący tego cyklu. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, kiedy nie dałam rady zlokalizować żadnego postu na ten temat na blogu ani w wersjach roboczych (a byłam święcie przekonana, że taki post poczyniłam!). Potem postukałam się w czoło, zamyśliłam się nad tym jak dobrze idzie mi ogarnianie życia i nie pozostało mi nic innego jak...trochę poimprowizować! (aww yea!) Choć jeśli obserwujecie mojego Instagrama, to widzieliście że tekścik o Everless się pojawił, a dlaczego tutaj nic się nie pojawiło... No prawdziwa zagadka!

Dobrze, ale zacznijmy od początku! 


 

Everless kupiłam całe wieki temu na jednej z promocji w Empiku. Od tamtego czasu, książka stała i zbierała kurz, aż któregoś dnia na instagramie @_rosebook  (gdzie Was serdecznie zapraszam!) pojawiła się recenzja, która sprawiła, że w końcu sięgnęłam po tę pozycję. 

Przygody Jules, bo to ona jest tutaj główną bohaterką, porwały mnie praktycznie od razu. Dziewczyna próbując chronić swojego ojca i zapewnić sobie byt, decyduje się na pracę w Everless. Posiadłości, z której przed laty była zmuszona uciekać. I to właśnie tam w miejscu, które dziewczyna pamięta z dzieciństwa, wszystko się zaczyna. Dziwna śmierć jej ojca, jego ostrzeżenie i desperacja, z jaką próbował ściągnąć ją do domu ciążą dziewczynie na sercu. Jules postanawia na własną rękę przeprowadzić śledztwo i dowiedzieć się, jakie tajemnice skrywa Królowa i skarbiec w posiadłości. Ale to dopiero początek, ciągle pojawiają się nowe zagadki, a odpowiedzi wciąż brakuje. Jakby tego wszystkiego było mało okazuje się, że legendy nie są tylko legendami.

Polubiłam się z Jules, bo mimo wszystko to dziewczyna, która chciała chronić swoich bliskich. Ale jej nieposkromiona ciekawość wzbudziła w ruch łańcuch wydarzeń, którego skutków nie była w stanie przewidzieć. Jak się możecie domyślić sprowadziło to na nią wiele okropnych wydarzeń, dużo śmierci. I chociaż dziewczyna przeżyła kilka załamań z pomocą zaufanego chłopaka kontynuuje cel, który podjęła wcześniej. 

"Przez sekundę rozpacz zdaje się mnie przerastać, jakby chciała rozerwać moją skórę i wydostać się na zewnątrz."

Ale to co mnie w tej książce urzekło najbardziej to tajemnica krwawego żelaza oraz legenda o Alchemiku i Czarodziejce. Wyobrażacie sobie, że w waszej krwi płynie czas, który moglibyście przerobić na złote monety? A gdybyście byli mieszkańcami Sempery, być może nie mielibyście innego wyjścia. To w końcu jedyna waluta, dzięki której moglibyście zapewnić sobie byt. I trochę mi szkoda, że cały proces wyrabiania krwawego żelaza nie został jakoś szczegółowo opisany. Było to coś na zasadzie, dodajesz jakiś proszek, coś strzela i BUM! Masz krwawe żelazo!

Był też wątek romantyczny! W pierwszym tomie źle obstawiłam potencjalnego kandydata na partnera Jules. Ale nie wińcie mnie! Te jabłuszko urzekło mnie swoją soczystą skórką i pięknym zapachem, skąd mogłam wiedzieć, że w środku będzie zgniłe! A z kolei w drugiej części, kiedy już wiedziałam kto z kim będzie, zabrakło mi trochę ognia i pasji w tej relacji. To nie było tak, jak ja bym chciało żeby było.  

"Nie wiesz, co to złamane serce, dopóki ktoś kogo kochasz, nie skona w twoich ramionach."

W mojej opinii pierwszy tom wypadł lepiej, niż jego następca. Mam wrażenie, że Evermore nie do końca spełniło oczekiwania jakie miałam po Everless. Może to też dlatego, że druga część skupia się trochę bardziej na odczuciach Jules, chwilach kiedy dziewczyna porządkuje wszystkie informacje w głowie i po prostu szuka odpowiedzi. Miałam wrażenie, że w pewnym momencie w Evermore ta akcja, w którymś momencie zwolniła. No i to co pamiętam jeszcze z drugiego tomu to to, że na początku jakoś strasznie powtarzało się pewne zdanie. Naprawdę ja aż trochę się zdziwiłam, że udało mi się to wyłapałać bo często nie zwracam uwagi na takie rzeczy. 


Moja ocena Everless 5/5

Moja ocena Evermore 4/5

Moja ogólna ocena cyklu 4/5 

Myślę, że książki idealnie sprawdzą się kiedy będziecie mieli ochotę na coś łatwiejszego do przyswojenia, ale wciąż pełnego tajemnic, mroku i krwawego żelaza.


Czytaliście tę serię? W ogóle to opowiedzcie mi co ciekawego czytacie!

 

imageimageimage
Pozdrawiam image
 
instagram

komentarze

  1. Jeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że seria się spodoba jeśli się skusisz! 💙

      Usuń
  2. O, fajna lektura na wakacje. Miła odmiana!
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa okładka, skuszę się ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się niezmiernie! Mam nadzieję, że Ci się spodoba! 💙

      Usuń
  4. Witam serdecznie ♡
    U mnie pogoda podobna, ale ja po prostu uwielbiam upały :D Zwłaszcza jak mam dzień wolny. W tedy cały swój wolny czas spędzam nad wodą. Jak pracuję i jestem w domu, włączam wiatraczek i delektuję się przyjemnym powiewem :) Dla mnie lato mogłoby trwać cały rok :)
    Co do recenzji, fantastyczna! Jak zawsze profesjonalna. Nie znam tej lektury, ani jednej ani drugiej ale jak tylko będę miała okazję na pewno skuszę się na czytanie :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to rozpuszczam się w te upały, chociaż za zimą jakoś mocno nie tęsknie bo wtedy z kolei zamarzam. Dla mnie najlepsza pogoda to taka nie za zimna, nie za ciepła.
      Bardzo dziękuję za te miłe słowa!💙 Mam nadzieję, że jeśli się skusisz na ten cykl to się nie zawiedziesz! 💙

      Usuń
  5. Teraz troszkę czuję się zaciekawiona tą serią, wcześniej nie planowałam jej czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się Cię zaciekawić!💙

      Usuń
  6. Może kiedyś skuszę się przeczytać :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej serii, ale wydaje się ciekawa, będę ją miała na uwadze 🙂

    OdpowiedzUsuń
  8. nie czytałam i nawet nie słyszałam o tej serii ;) ja wróciłam ostatnio do jednej z moich ulubionych serii Carlosa Ruiz Zafon'a o Cmentarzu Zapomnianych Książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten tytuł zapisany już od jakiegoś czasu! Nie wiem nawet gdzie ja tą serię znalazłam. Kurczę! Muszę się sprężyć i też sięgnąć po te książki! 💙

      Usuń
  9. These books seems very interesting. Thank you for sharing.

    www.exclusivebeautydiary.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem czy spodoba mi się ten cykl, bo mam go w planach. Nie wiem jednak kiedy uda mi się go przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedy przyjdzie pora na tę serię to będziesz zadowolona! 💙

      Usuń