Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

poniedziałek, 20 lipca 2020

"Zdarzają się różni stalkerzy. Gwałciciele, maniacy, niezrównoważeni fani, a za mną łażą chmury dymu"- Pusta noc


Dwie pierwsze części "Żniwiarza" czytałam dużo wcześniej, ale serii nie skończyłam. Kiedy więc zostałam dumną posiadaczką pierwszego tomu, uznałam że warto historię odświeżyć. Tym o to sposobem weszłam w układ z rodzicami. Pozbyłam się chwastów z całego ogrodu, a w zamian na mojej półce pojawiły się kolejne części "Żniwiarza". 





Dwudziestoletnia Magda mieszka w Wiatrołomie, niewielkim miasteczku, gdzie wszyscy mieszkańcy się znają. Dziewczyna jest niczego sobie, ma miły charakter i pracuje w lokalnej księgarni. Jednak Magda Wojna wcale nie jest taka zwykła jak się może wydawać. Już od urodzenia dziewczyna widzi dziwne stworzenia, które dla innych mogą być niewidoczne. No bo kto z nas kiedykolwiek widział zmorę czy miał do czynienia z bezkostem? Nie wszyscy widzą słowiańskie demony (nawich) , jednak to nie oznacza, że one wcale nie istnieją.
A jakby tego było mało, jej wujek Feliks tak naprawdę jest żniwiarzem. Człowiekiem, który potrafi uporać się z nawimi i którego dusza po śmierci szuka sobie nowego ciała.

" Nie brzydził się pająków, żmij czy robactwa. Wszystko to żyło, miało swoje miejsce na ziemi, w przeciwieństwie do umarłych. Ich nie znosił- straszyli, wysysali krew, zabijali w świecie, który już nie należał do nich. Nie mieli prawa tu być."

Feliks dostał nowe zlecenie, jednak nie udało mu się wyjść z tego cało. W czasie kiedy jego dusza szuka sobie nowego lokum, Magda postanawia wprowadzić się do jego domu. Pod jego nieobecność decyduje się rozprawić się z pomniejszymi demonami. Po walce ze spaleńcem, wyczerpana dziewczyna spotyka Mateusza, tajemniczego chłopaka , który oferuje jej podwózkę. Jak się później okazuje chłopak właśnie wprowadził się do Wiatrołomu.
Feliks, już w nowym ciele, wraca do miasteczka. Jednak pod jego nieobecność w okolicy zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Ktoś zaczął mordować żniwiarzy.

" Nadię zawsze to bawiło. Kiedyś najróżniejsze stwory i potwory stanowiły wyjaśnienie niemal każdego zjawiska atmosferycznego czy zachodzącego w ludzkim ciele. Dziś z kolei chcieli wszystko udowadniać nauką- a tak się po prostu nie dało! "

Chyba nie jestem w stanie wybierać pomiędzy Magdą a Feliksem. Obie postacie przypadły mi do gustu, a do tego razem tworzą świetny duet i skutecznie pozbywają się nawich.I chociaż między nimi wielokrotnie dochodziło do sprzeczek i kłótni, martwią się o sobie nawzajem. Bardziej denerwowała mnie jednak Magda. Miałam wrażenie, że niejednokrotnie nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia i ryzyka. Do tego dosyć często obrażała się na Feliksa, co mnie trochę irytowało. Prócz nich, w książce występują inne postacie. Każda z nich ma swój charakter. Tylko rodzice Magdy wypadli tak trochę... nijako.

" Pewien facet z Przyjaźni, stróż na cmentarzu, porównał widzenie nawich do ekranu telewizora. Większość ludzi według niego jest jak stare odbiorniki, które wciąż śnieżyły, obraz w nich był zamazany, czasem w ogóle go  brakowało. Jest też garstka osób, które są jak najnowsze telewizory. Mamy niemal idealny obraz bez żadnych zakłóceń. A jeśli ktoś raz zobaczy nawich, w pewnym sensie dostraja się do tego, by ich widzieć. "

Przed Żniwiarzem jakoś nigdy nie myślałam o tym, że my tez mamy jakąś swoją mitologię. Najbardziej zapoznana byłam z mitologią grecką, ale miałam też pojęcie o egipskiej i trochę o nordyckiej. A tu się okazuje, że nasi przodkowie też mieli swoje wierzenia i do tego tak ciekawe. I to jest chyba to, co najbardziej podobało mi się w tej książce. To nie jest tak, że słowiańskie demony to tylko taki dodatek w książce, one stanowią filary całej historii.

" Ludzie ich stworzyli- odpowiedział sam sobie. - Zdziwiona? Też byłem zaskoczony, gdy to odkryłem. Myśląc o nich, bojąc się nich, snując niesamowite historie, sami stworzyli własne demony."
Przyznam, że "Pusta noc" bardzo mi się spodobała. Nawet czytając książkę po raz drugi, nie potrafiłam od niej odejść chociaż na chwilę. Kolejny raz wciągnęłam się w życie Wojnów i z niecierpliwością czekałam na niektóre momenty.

Jeśli jesteście ciekawi przygód Magdy i Feliksa przygotujcie się na mrok, tajemnice i demony. A na wszelki wypadek dobrze byłoby gdybyście zawsze mieli woreczek soli w kieszeni.

Moja ogólna ocena to 9/10
Co sądzicie o tej książce? Czytaliście kiedyś coś związanego z mitologią słowiańską?

imageimageimage

Zapraszam na:

 Facebook

Pozdrawiam image

https://www.instagram.com/_bluue_butterfly_/https://www.facebook.com/PannaBluueButterfly/?ref=bookmarks







komentarze

  1. Nie czytałam jeszcze nic związanego z mitologią słowiańską, z ciekawości przeczytałabym tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka stoi już na półce i czeka na swoją kolej. I się troszkę doczekać już nie może. Mam nadzieję, że w sierpniu wreszcie ją chapsnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię motyw mitologii słowiańskiej w literaturze i przyznam, że zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tę serię:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach całą serię. Obiecuję sobie, że jak w końcu odksiążkuje się trochę, to te zakupie i przeczytam. Ale nie wiem kiedy to będzie... ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję, że tak mało książek korzysta z nurtów słowiańskich. Żniwiarz z każdą kolejną częscią podnosi poprzeczkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w stu procentach! Właśnie zaczęłam ostatnią część Żniwiarza i nie mogę doczekać się zakończenia! 💙

      Usuń
  6. Wygląda na to, że historia tej książki jest napięta i ciekawa, aby kontynuować czytanie bez przerwy. Dziękuję za polecenie.

    Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Title of book is very interesting. Thank you for sharing.

    New Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/07/elizabeth-arden-sparkle-on-holiday.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat mitologia słowiańska modna się teraz zrobiła i sporo książek z nią związanych znajdziesz. Ja sama mam sporo w planach. Między innymi również Żniwiarza :). Teraz czytam Projekt Mefisto. Taka komedia z diabłem w roli głównej ale też pojawiają się postacie słowiańskie :)

    OdpowiedzUsuń