Bardzo lubię spędzać letnie noce na podwórku z bliskimi lub przyjaciółmi, w towarzystwie kilku świeczek, jakiejś dobrej muzyki i kubka kakao. Nie wiem czemu, ale nocą słyszy się najlepsze historie i rozmowy toczą się tak jakoś swobodniej. Jakoś tak, jest inaczej niż za dnia. Może to ta nocna cisza przeplatana dźwiękami przyrody tak na niektórych nas działa.
Nocą fajnie wspomina się stare czasy. To co było i do czego już nie wrócisz. Na wierzch wypływają te wszystkie śmieszne historie jak i te wszystkie przykre wydarzenia. W ten sposób bardzo miło spędza się czas. Ze swoimi przyjaciółmi siedziałam do późnej nocy przy ognisku rozmawiając o wszystkim i niczym. Nie wiem jak wy, ale ja lubię tak spędzać czas.
Też lubię letnią noc spędzać na zewnątrz :) Jest bardzo klimatyczna atmosfera.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post!
www.tipsforyoungers.blogspot.com
Zdecydowanie, nocne rozmowy mają swój niepowtarzalny klimat:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
miałam na studiach kolegę, który uwielbiam prowadzić ze mną długie nocne rozmowy telefoniczne. zdarzało nam się przegadać kilka razy całą noc, siedząc z telefonem podpiętym do ładowarki, bo nie wytrzymywał tyle gadania. ;) też miało to swój urok. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Jeju noc to taki genialny czas. Po prostu po zmroku mogę wszystko robić, na wszystko mam ochotę, wszystko jest inne i ma swój klimat. Nie pamiętam, kiedy właściwie wieczór spędziłam w domu, zawsze muszę gdzieś wyjść wtedy, choćby ze słuchawkami na spacer.
OdpowiedzUsuńhttp://live-telepathically.blogspot.com
Letnie noce na podwórku są takie klimatyczne. Bardzo kojarzą mi się z latem :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Zawsze chciałem tworzyć coś więcej niż Móego bloga rekrutacyjnyego ale nie miałem pewności jak to precyzyjnie rozbić klimat. Magiczne klimaty wytwrzają się przez komunikacje. Warto się uczyć od lepszych od siebie. Dziękuję.
OdpowiedzUsuń