Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

wtorek, 16 sierpnia 2022

"Od kiedy była mała, zawsze czuła, że chce więcej od swojego życia." | Iluzja doskonałości


Dzień dobry!

Mam nadzieję, że jakoś trwacie w tych upałach i dajecie sobie radę. Ja szczerze mówiąc z niecierpliwością czekam na jakąś burzę, która przyniosłaby chociaż chwilowe ochłodzenie. Pogoda pogodą, ale zaległości same się nie nadrobią, dlatego przychodzę do Was dzisiaj z kolejną recenzją! Zapraszam serdecznie! 😊


TW: śmierć, morderstwo, zaginięcie, drastyczne opisy, krew, alkoholizm

Po raz kolejny dzięki uprzejmości Pani Agnieszki miałam możliwość sięgnąć po kontynuację przygód policjantki Doroty Czerwińskiej. 

Tym razem obie sprawy, którymi zajmuje się nasza ulubiona policjantka z Suchodołu zapowiadały się niewinne. Na początku na policję przyszło zgłoszenie o szczekającym psie w pustym domu. Jednak nim udaje się ustalić coś więcej na temat lokatorów, którzy zostawili swojego pupila, w mieszkaniu wybucha pożar. Dzięki temu Dorota może lepiej przyjrzeć się życiu rodziny, która swój własny dom prawdopodobnie opuściła w pośpiechu. 

Druga sprawa wyszła trochę po znajomości i trochę wbrew samej policjantce. Gdyby to nie Kasia poprosiła w imieniu najlepszego przyjaciela swojej siostry, pewnie z góry by odmówiła. Zabawa w detektywa na boku, kiedy po raz kolejny trafia się jej trudna i zagmatwana sprawa to nie jest szczyt marzeń Doroty. Mężczyzna podejrzewający swoją byłą żonę o morderstwa na podstawie kartki  z niezrozumiałymi ciągami liczb brzmi mało wiarygodnie. Ale okazuje się, że im głębiej w szczegóły, tym robi się coraz ciekawiej.

Tym razem pozwolę sobie zacząć od życia prywatnego bohaterów, bo w tej kwestii zmieniło się naprawdę wiele. I chyba w większości na gorsze. Szczególnie w życiu policjantki nadszedł czas wielkich zmian, które choć mają szczęśliwy wydźwięk, podsycone są dużą presją. A jeśli chodzi o życie uczuciowe Doroty... cóż mogę rzec. Znaleźliśmy się na rozstaju dróg i mam wrażenie, że każda z opcji jest możliwa. 

"Gdy była bardzo mała, mama próbowała jej wmawiać, że ojciec jest chory, a alkohol jest jego lekiem. Szybko zorientowała się, że tak nie jest. Że procenty, które w siebie wlewa od rana, mają pomóc mu odciąć się od rzeczywistości. Z czasem nienawiść, jaką do niego czuła, zastąpiły litość i współczucie. Współczucie do człowieka, który uznał, że ucieczka jest lepsza niż walka. Ona od zawsze wiedziała, że jest zupełnie inna. Że da radę walczyć o lepsze życie zamiast trwać w marazmie, w jakim tkwiła jej rodzina."

W porównaniu do "Dziewczyny z Wnęki" tutaj o wiele lepiej wczułam się w prowadzone śledztwa. Ma to pewnie duży związek z tym, że obie sprawy są kompletnie inne, a i osoby w nie zamieszane kierują się kompletnie innymi wartościami. Jeśli chodzi o przedstawienie profili psychologicznych to tutaj bawiłam się naprawdę nieźle. Nic mi się nie mieszało, a ja niczym Sherlock Holmes próbowałam coś wydedukować!

"Sympatyczny, pomocny, mocno zżyty z rodziną. Prawie ideał. Tylko, że tacy nie znikają bez powodu. Coś gdzieś musiało pójść nie tak, skoro od kilku dni był poszukiwany."

No i chyba po raz pierwszy, nie udało mi się niczego przewidzieć. Zakończenie kompletnie mnie rozwaliło...Tego się po prostu nie spodziewałam! A to jest naprawdę duży plus!

Fajnym urozmaiceniem było wprowadzenie do książki wątku prepersów. Ja szczerze mówiąc z tym pojęciem miałam do czynienia po raz pierwszy. Co prawda miałam świadomość, że istnieją ludzie, którzy są przygotowani w życiu na każdą ewentualność. Jednak nie miałam zielonego pojęcia ani jak to do końca wygląda, ani jak takich ludzi określić. 

"Komisariat nocą miał w sobie niezwykłą magię, dlatego Marek nie raz, nie dwa wykorzystywał to i przychodził, gdy nie mógł spać, a branie kolejnego środka nasennego wzbudzało w nim sprzeciw. Tak naprawdę każda noc była dla niego wyzwaniem. Nigdy nie wiedział, czy prześpi siedem godzin, czy raczej tak jak zwykle - trzy lub maksymalnie cztery." 

W mojej opinii "Iluzja doskonałości" to jak dotąd najlepsza część w całym cyklu przygód Doroty Czerwińskiej!


A jeśli masz ochotę tutaj możesz przeczytać moje opinie dwóch poprzednich części ⬇

"Przez Pomyłkę" | "Dziewczyna z wnęki"


imageimageimage
Pozdrawiam image
 

instagram


komentarze