Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

poniedziałek, 17 lutego 2020

"Może te naprawdę dobre rzeczy nie trwają zbyt długo" - PS. Wciąż Cię kocham


Ja wiem moja regularność dodawania postów jest wręcz niebywała. I ciężko mi jakoś pisać posty systematycznie. Będę próbować pojawiać się tu mniej więcej raz w tygodniu, ale jak wyjdzie...zobaczymy. A dzisiaj kolejny tom cyklu O chłopcach!



Uwaga! Mogą pojawiać się spoilery dotyczące pierwszej części! Czytasz na własną odpowiedzialność!


Tytuł: P.S. Wciąż Cię kocham (P.S. I still love you)
Autor: Jenny Han
Cykl: O chłopcach (Tom II)
Wydawnictwo: Young

Lara Jean nie spodziewała się, że naprawdę zakocha się w Peterze. Mieli przecież tylko udawać. Jednak nagle ich uczucia stały się bardzo prawdziwe. Teraz kiedy w jej życiu pojawia się kolejny adresat listów, Lara Jean nie wie, czy to normalne, aby kochać dwóch chłopców jednocześnie.


Niejednoznaczny filmik z Larą Jean i Peterem Kavinskym, który pojawił się na Instagramie wywołuje ogromne zamieszanie. I chociaż bardzo szybko zniknął z popularnego profilu, mleko już się rozlało. Plotki, szepty za plecami i przeróbki koszmarnego filmiku towarzyszą teraz Larze Jean. I chociaż na koniec pierwszej części między nią a Peterem doszło do kłótni, teraz już pogodzeni próbują poważnego związku. Jednak chłopak spędza nieprzyzwoicie dużo czasu ze swoją byłą. Dodatkowo z Larą Jean kontaktuje się adresat ostatniego listu- John Ambrose McClaren który nie zapomniał o uczuciu sprzed lat.

"Nie wiedziałam, że można tęsknić za kimś boleśniej, kiedy znajduje się parę metrów od ciebie. Może to dlatego, że na mnie nie patrzy, ani razu. Nie pojmowałam jak ważną częścią mojego życia się stał. Stał się taki...bliski. A teraz po prostu zniknął. Nie zniknął, wciąż tu jest, tylko dla mnie niedostępny, co jest chyba jeszcze gorsze."

Ale gdzieś pomiędzy błądzeniem w uczuciach, Lara Jean musi powoli zacząć myśleć o swojej przyszłości. Podejmuje się pracy w domu starców, gdzie poznaje przebojową Stormy, która pomimo swojego wieku wciąż chce stawić czoła światu. To ona udziela jej życiowych rad i nakłania do czerpania z życia garściami. Prócz tego dziewczyny Song zaczynają szukać idealnej kandydatki dla swojego taty.

"Być może czas płynie inaczej dla młodych. Minuty są dłuższe, mocniejsze, barwniejsze. Wiem tylko tyle, że każda minuta bez niego wlecze się bez końca, jakbym czekała, czekała tylko, aż on do mnie wróci."

Ta część jakoś mnie nie zachwyciła. Może naczytałam się już za dużo młodzieżówek i za wiele filmów o podobnym temacie obejrzałam...Nie wiem. Ale miałam wrażenie, że czytam coś w rodzaju Trudnych spraw, chociaż tutaj bohaterowie wydawali się o wiele bardziej autentyczni niż ci występujący na ekranie. Jednak nie powiem, byłam ogromnie ciekawa kogo wybierze Lara Jean, bo z jednej strony bardzo chciałam żeby została z Peterem (są tacy uroczy), ale z drugiej John Ambrose McClaren też jest niczego sobie (pasują do siebie idealnie). Nie dziwię się dlaczego tak długo nie mogła się zdecydować!

"Porywa mnie i podnosi do góry, a jego uśmiech jest taki szeroki! Aż czuję wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam tego wcześniej, bo tak niewiele trzeba, żeby go uszczęśliwić. Teraz rozumiem, że to te małe rzeczy, drobne starania, utrzymują związek w dobrym stanie."

W tej części porwała mnie Stormy. Żywiołowa staruszka, która w młodości podbiła niejedno serce i ma za sobą bagaż wielu ciekawych doświadczeń. I gdyby mogła przeżyłaby ich jeszcze więcej. Ma specyficzny styl bycia, jest trochę głośna i lubi mieć rację. Jest strasznie łasa na komplementy i do tego ma fajne poczucie humoru.

"Kręcę głową. On nic nie pojmuje. Dziewczyny rozumieją się nawzajem w sposób, w jaki chłopcy nigdy nie będą ich rozumieć."

Kiedy poprzedni tom opowiadał o pierwszej miłości i zakochiwaniu się, ten opowiada o bólu rozstania. Lara Jean mierzy się ze smutkiem, który rozlewa się w jej piersi za każdym razem, gdy choćby pomyśli o Peterze. Dziewczyna musi zdecydować i w końcu na poważnie nazwać uczucie, którym darzy chłopaka zanim będzie za późno.

"Wiem teraz, że nie chcę kochać ani być kochana na pół gwizdka. Chcę mieć wszystko, więc muszę też wszystko zaryzykować."

Tak jak poprzednią część, tą również przeczytałam w ekspresowym tempie. Chociaż tym razem trochę irytowało mnie zachowanie Petera i Lary Jean. Mimo wszystko ciekawość zwyciężyła i już przymierzam się do kolejnej części (chce towarzyszyć głównej bohaterce aż do końca!).

Moja ogólna ocena 6,5/10

Co teraz czytacie? Jak Wam się żyje?


Książkę przeczytałam dzięki portalowi Czytampierszy.pl

imageimageimage
Pozdrawiam image 



     https://www.instagram.com/_bluue_butterfly_/   https://www.facebook.com/PannaBluueButterfly/?ref=bookmarks



komentarze

  1. To już raczej nie jest mój target wiekowy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Schemat książki dosyć typowy jednak zachęca więc sądzę że po nią sięgnę
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem też ta część była gorsza od poprzedniej. Mam nadzieję, że podzielisz również moją opinię odnośnie trzeciego tomu, który znów był bardzo fajny. Zgadzam się co do Stormy, to była petarda! Ale nie zgadzam się co do Johna Ambrosa - moim zdaniem to było strasznie naciągane, że Lara Jean taka zakochana, tak płacze po kłotniach z miłością jej życia i nagle pyk! John wraca po kilku latach i w kwadrans zdobywa jej serce. Coś nie halo...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mój styl chyba... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. dużo o tym słyszałam ,jednak wolę historie z dreszczykiem ;) ale wpis super :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczęłam czytać o życiu Kinga "Instrukcja Obsługi"

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsza część bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza cześć czytałam. Po ta moze sięgnę jak bede miała okazje

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś jak na razie nie pociąga mnie ta seria. A przez kwarantannę nadrabiam czytanie tych książek, które już mam.

    OdpowiedzUsuń